Za nim zostałam Matkaą 😉
Kurcze 😉 już nawet nie pamiętam tego uczucia nie bycia mamą. Żart, coś tam jeszcze pamiętam. Co ja robiłam hmmmm. Zastanawiam się jak to było, wiem na pewno było spokojniej 🙂 Czasem sama się na tym łapię że przez ten mój temperament wprowadzam w domu nastrój niczym z Rodeo !😂###
JEDZENIE
To był jakiś błogostan…. oaza spokoju :). Wszystko na spokojnie szykowane, doprawione, dopieszczone. Proszę kochanie, a smakuje Ci 🙂 delektujmy się tą chwilą…….
Teraz Dygnitarz jest najważniejszy :). Ja często jem w pośpiechu, już kiedyś nawet pokłóciłam się oto z mężem. Mógłby pomyśleć i zająć się małym, a ja wtedy bym spokojnie zjadła. Nakrzyczałam na niego że wrzodów żoładka się w końcu nabawię od tego tempa. Co ja jestem jakąś Amerykanką która startuje w zawodach kto szybciej pochłonie swój posiłek ;). Bo jedzeniem nie można było tego nazwać. Poskutkowało 🙂 mąż sam proponuje że się zajmnie małym a ja spokojnie jem. Aj zapomniałam o kwestii matka typu Zelmer, czytaj odkurzacz. Co dzieci zostawią na talerzu to mama zje…. Przez chwilę tak było, w miarę szybko się z tego wyleczyłam. Jednak wyobraźnia zadziałała, obraz mamy grubaska mnie przeraził 😉
KĄPIEL
Wanna oj tak wanna dużo wody, takiej ciepłej nawet gorącej (podobno to niezdrowe ;)). Jakieś świece, porozkładane w łazience, a lampka wina 😉 tak też się zdarzało A co 🙂 I błogi relaks…. cisza, cisza lub muzyczka w tle 🙂 I kąpiel z ukochanym 🙂
A teraz hihi 🙂
Moja kąpiel przypomina pobyt w myjni bezdotykowej. Wchodzę pod prysznic, ustawiam się równolegle do natrysku, namydlam się iiiiii w trakcie słyszę już za drzwiami dzieci które JESZCZE przed chwilą spały. Włączam więc szybkie spłukiwanie, opcja nabłyszczanie i woskowanie jest już niedostępna….. 😉
SEKS
Kiedyś przerobiona cała Kamasutra ;). Spontaniczny :), to jest najwłaściwszy przymiotnik zdecydowanie :), aby określić jaki był mój seks za nim zostałam mamą.
Obecnie 😉 bądźmy Cicho, weź idź zobacz czy na pewno śpią ?
Nie Ja tak nie mogę, pewnie zaraz któryś się obudzi i będzie po zabawie.
Ooooo cicho, cicho chyba się budzą.
Ale to łóżko skrzypi………
Hihi ale my ze starym jeszcze sobie to odbijemy ;).
SEN
Byłam z dużym naciskiem na Byłam mega śpiochem. Po imprezach lubiliśmy z mężem poleniuchować w łóżku :). Aj warto dodać że byłam nocnym Markiem, także spanie miałam jak ta lala 🙂 do południa się zdarzało.
Wiem, wiem sama jestem sobie winna. Śpię z Dygnitarzem, karmię piersią i jest mi tak poprostu wygodniej. Dygnitarz budzi się jeszcze w nocy, a przy ząbkowaniu tego snu mam bardzo mało. Miłek też potrafi do nas przyjść w odwiedziny. I czasem śpię z dwoma głowami wpychającymi mi się pod pachy… 😉
PORZĄDEK
Jak w czasopiśmie o najmodniejszych wnętrzach ;). Tu jasieczek, nawet 3 pięknie ułożone. Co weekend w wazonie cięte kwiaty, najlepiej moje ulubione tulipany :). W łazience ręczniki z fantazją ułożone. Czysto, schludnie i pachnąco. Wszędzie na tip top.
Słyszałam że dużo mam ma stertę rzeczy do uprasowania ;). Ja myślę czy by pralni nie otworzyć, mam wrażenie że nic nie robię tylko piorę. Przy pierwszym dziecku jeszcze bardzo się starałam żeby było bardzo czysto, wręcz pedantycznie. Drugie sprowadziło mnie na Ziemię. Musiałabym nic nie robić tylko sprzątać, aby te nasze 140 metrów było czyste jak łza……. Trochę odpuściłam przyznaję. Wolę powygłupiać się z synami, niż być żandarmem ze szmatką i odkurzaczem.
PODRÓŻE
Najpiękniejsze te spontaniczne wypady. Bez spinki na luzaka. Jeden plecak spakowany w 5 minut i jedziemy. Słońce, wiatr, muzyka i My. Nocleg po japońsku -Jako Taki. Ważne że we dwoje 🙂 chłoneliśmy klimat i kulturę danego miejsca.
Teraz jest cała operacja, projekt pod tytułem Urlop. Wiadomo najważniejsze dzieci :). Warunki może nie pałacowe, ważne żeby było czysto , musowo plac zabaw bezpieczny :). Zabieramy całą aptekę na wypadek 🙂 ( kiedyś jeden plaster ;)).
Piorytety się zmieniają :), wiem jedno, było by nam z mężem bardzo nudno bez naszych pociech. Bo ileż można patrzeć sobie w oczy ? 😉 . Mamy masę wspomnień za nim zostaliśmy rodzicami :). I właśnie dzięki tym naszym wspomnieniom, udaje nam się pokonywać trudy codziennego rodzicielskiego dnia. A uśmiech naszych dzieci jest naszym paliwem, aby przemierzać przez nieznane krainy rodzicielstwa.
Więc w drogę 😉
To ja kiedyś byłam rannym ptaszkiem, a teraz z racji ciągłego niewyspania nie mogę się rano wykulać z łóżka 🙂
PolubieniePolubienie
Sen, sen czasem marzę że śpię do 9 w sobotę 😉
PolubieniePolubienie
ech ciekawa jestem jak to bedzie ze mna hehe
PolubieniePolubienie
Na pewno będzie Ciekawie;)
PolubieniePolubienie
Sen! Najbardziej brakuje mi snu!
PolubieniePolubienie
Ja czasem się dziwię że jakoś egzystuję.
PolubieniePolubienie
Hihi, no przybijam dużą piątkę 😀
PolubieniePolubienie
To piąteczka Magda 🙂
PolubieniePolubienie
Proszę powiedz, że jednak są jakieś plusy. 😀 Bo aż się boję co to będzie jak ja zostanę mamą. 😀
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Hihi 🙂 To jest najpiękniejsza rola w moim życiu :). A że bywa czasem różnie to tak w życiu 🙂 szczerze polecam 🙂
PolubieniePolubienie
Zanim zostałam mamą zdarzało mi się nudzić, ale w takim pejoratywnym znaczeniu. Nie wiedziałam czasem co z sobą zrobić, byłam mega nieproduktywna. Teraz wiele dałabym za chwilę z książką i … wolną głowę.
PolubieniePolubienie
No nie może być inaczej. U mnie jeszcze wychodzenie z domu. Kiedyś, szast prast już na przystanku. Dzisiaj? O matko i córko, a to to, a to tamto. Ale i tak teraz, kiedy Marta ma osiem lat, to nic w porównaniu z tym, co było kiedyś. Wychodziłam jak z drugim domem. Do jedzenia, picia, na przebranie, dwa komplety oczywiście na w razie czego, pieluszki, sruszki, chusteczki, książeczki, książeczka zdrowia, tetra…o najjaśniejsza!! Toż ja się i godzinę potrafiłam wybierać. Wyleczyła mnie moja znajoma, która bardzo szybko wprowadziła niezbędne minimum, które zbierało się w minutę i wychodziła. To wymagało pewnych ograniczeń i pracy na przykład nad przemówieniem do siebie, że może na dwie godziny spaceru, w tym dwie snu, nie będą mi potrzebne aż trzy zmiany ciuszków itd, itd. To wszystko kwestia pewnego zluzowania… pozdrawiam
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dziękuję za tak obszerny komentarz :). Mnie wyleczyło drugie dziecko hihi, I powiem tak z dwoma szybciej potrafię się wybrać na spacer niż kiedyś z jednym. Jak to napisałaś ZLUZOWAŁAM 🙂
PolubieniePolubienie
Córka ma już 7 lat. Czuję błogostan. Samoobsługowa, z dużą ilością koleżanek do zabawy, lubi pospać, podróże im bardziej ekstremalne tym bardziej ją bawią.
Jakbym wróciła do czasów sprzed bycia matką 😉
PolubieniePolubienie
Mój starszy ma 7 lat, Dygnitarz ma 10 miesięcy 🙂 jeszcze chwilka I będzie więcej luzu :). Choć wiem że będę tesknić za czasem gdy był taki malutki :), dzieci szybko rosną….
PolubieniePolubienie
Dzieci zmieniają życie ale czy jest ono gorsze? Absolutnie nie! Dostaje się w zamian coś pięknego, czego opisać nie można 🙂
PolubieniePolubienie
Dokładnie 🙂 zgadzam się z Tobą 🙂
PolubieniePolubienie
Ja przede wszystkim dużo mniej wychodzę… I to jest ta różnica 🙂 no i w domu jest głośno 😀
PolubieniePolubienie
Dużo głośniej, a kiedy dzieci dorosną to podobno ta cisza najgorsza 😉
PolubieniePolubienie
na pewno łatwo nie jest, ale jeśli człowiek nauczy się doceniać małe przyjemności i korzystać z każdej chwili, da radę;)
PolubieniePolubienie
Pewnie że tak :). Rodzicielstwo jest piękną przygodą 🙂
PolubieniePolubienie
Czytając Twój wpis to życie przed i po urodzeniu dziecka, to jak niebo a ziemia 🙂
PolubieniePolubienie
;), to piękne być Matką polecam :). Są różne chwile 🙂 wiadomo 🙂
PolubieniePolubienie
No tak! Jesteśmy najlepszymi ekspertami rodzicielstwa zanim mamy własne dzieci. Skąd ja to wszystko znam!
PolubieniePolubienie
Szybko się wyleczyłam ze stereotypów hihi 😉
PolubieniePolubienie
Bardzo fajny wpis. Od kiedy zostałam mamą u mnie jest dokładnie tak samo 😉 Wszystko się zmieniło o 180*
Jeśli chodzi o kąpiel to zapraszam Cie do mnie wczoraj dodalam przepis na naturalne, aromatyczne kule do kąpieli.
http://www.naturalnieandzia.blog.pl
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Zaraz wejdę i poczytam 🙂
PolubieniePolubienie
Najbardziej brakuje mi mega spontaniczności, takiej że wstaję i coś robię. Mając 3 dzieci to już bardzo logistyczny plan działania… No i gorąca kawa wypita w ciszy i spokoju, więc na nią wstaję w tygodniu o 5 rano aby się rozkoszować
PolubieniePolubienie
Mam dwójkę :), I też ta poranna kawa, wypita w ciszy daje mi kopa na cały dzień. Pozdrawiam
PolubieniePolubienie
No cóż, sama prawda, chyba każda z nas to przerabia 🙂 Mnie najbardziej brakuje samotnych wypadów do WC 😀
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Przyjdzie taki czas że będzie nam brakowć tego wszystkiego 😉
PolubieniePolubienie
Bycie Nie -mamą ! Ach co za czasy, ale muszę wyznać że teraz kiedy jestem już mamą widzę jak bardzo mało produktywna byłam kiedyś 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Aj bo na wszystko był czas ;), teraz go nie ma I też się dziwie jak ze wszystkim się wyrabiam.
PolubieniePolubienie
Haha z tym seksem to mnie rozbawiłaś 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Bywa zabawnie 🙂
PolubieniePolubienie
uśmiałam się 🙂 ja najbardziej widzę ILE ja miałam CZASU w erze bezdzieckowej! eh.,.. to były czasy 😀
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Miałam twarde postanowienie. W każdą niedzielę przynajmniej godzinna kąpiel. W mnóstwie piany, przy świecach. Tylko ja, wanna i relaks. Mmmmmm da się zrobić. To kiedy była ta kąpielowa ostatnia niedziela? Dwa miesiące temu? 😀
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Haha 🙂 kocham swoje dzieci bardzo, kurcze potrzebuje tej chwii wytchnienia 🙂
PolubieniePolubienie
Wszystko się zmienia, ale jedno jest pewne, nie można narzekać na nudę 😀
PolubieniePolubienie
Ja to już nawet nie pamiętam jak to jest być nie-matką ;p i co ja z tym czasem robiłam?
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Pośmiałam się jak to czytałam – każda matka znajdzie w tekście coś dla siebie 🙂 – ja jakoś nie tęsknie do czasów gdy nie było Bąbelka, choć czasem brakuje mi tyko roweru. Ale to za rok nadrobię:)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Przyznam się że jak pisałam ten tekst śmiałam się z mężem do rozpuku
PolubieniePolubienie
eh niestety pewne rzeczy się zmieniają, inne odchodzą bezpowrotnie… bądź na wiele lat 😛 trzeba czekać, aż potomek z gniazda wyfrunie 😀
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Spokojnie na wszystko jest czas 🙂
PolubieniePolubienie
my mamy tylko jedno dziecko, które na dodatek przesypia całą noc:) więc tego:P mamy łatwiej, że tak powiem:)
PolubieniePolubienie
To się Ciesz 🙂 😉
PolubieniePolubienie
ano wszystko się zmienia…nie am co gadać…z czasem można jakoś wrócić do pewnego poziomu swobody…ale nigdy nie będzie jak wcześniej 🙂 mnie czekają pierwsze wakacje z córką…tego jestem mega ciekawa …kiedyś czytałam na nich kilka książek…długo imprezowałam…biegałam robiłam co chciałam…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Nas pierwsze z dwoma 🙂 synami :). Też zobaczymy jak będzie.
PolubieniePolubienie
O tak, masz rację:) A mnie się kiedyś wydawało, że jestem zorganizowana;) od kiedy mam dzieci wiem, że nie byłam;p
PolubieniePolubione przez 1 osoba
😉 oj z organizacją bywa różnie 🙂
PolubieniePolubienie
Ja już nie pamiętam i nie wyobrażam sobie jak to jest bez dzieci, chociaż czasami mam ochoty je wystrzelić w kosmos. A czego mi brakuje? Takiej beztroski trochę 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Jeszcze przyjedzie czas, przyjedzie czas 🙂 spokojnie dzieci rosną i będzie coraz więcej takiego czasu…
PolubieniePolubienie
Zycie przewraca się do góry nogami i zaczyna się jazda bez trzymanki. Gdy Pati była mała, to nie wiedziałam co to jest samotna kąpiel pod prysznicem 😀
PolubieniePolubienie
Dygnitarz ma 14 miesięcy, Miłek 7 lat :). Przez chwilę miałam tę przyjemność pobycia samej w WC…. Dygnitarz zaczął chodzić hihi i jest wszędzie 😉
PolubieniePolubienie
Zabawnie opisane, ale samo życie niestety 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Kiedyś Przeczytam ten tekst ciekawe jakie we mnie wzbudzi emocje 🙂
PolubieniePolubienie
Barwny opis szczególnie przysznic bez dotykowy i seks chodz my od roku w koncu mamy wlasną sypialnie córka nie przychodzi(bo mamy brzydki kolor sciań;) ale woła jak się obudzi w nocy w dzień to już szans nie ma. Mi czasem smutno że nie mamy czasu dla siebie. Też musze się oduczyć bycia zelmerem.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Brzydki kolor ścian 😀 rozwaliłaś mnie hahahaha może my też umalujemy na jakieś kontrowersyjny 🙂
PolubieniePolubienie
Oj TAK! Znam to wszystko. Ciesze się tylko z tego, ze nie tylko u nas tak wygląda życie 😛
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Haha chyba w większości domów:) życie ma podobny Tor 🙂 pozdrawiam
PolubieniePolubienie